Recenzja ze zbioru opowiadań Andrzeja Kalinina pt. "Las wokół", wykonana na zlecenie wydawnictwa „Ostaniec”

Andrzej Kalinin zaistniał w literaturze polskiej swoją debiutancką książką pt. :".. i Bóg o nas zapomniał" uhonorowaną najwyższą w tamtych latach w Polsce, Literacką Nagrodą Czesława Miłosza. Stał się przy tym rzecz ewenementalna. W uznaniu talentu pisarskiego i dojrzałego literacko warsztatu twórczego, wybitni polscy pisarze zaproponowali Kalininowi wstąpienie do swojego stowarzyszenia to jest: Stowarzyszenia Pisarzy Polskich, nie czekając aż wyda on trzy regulaminowe książki. Jan Józef Szczepański i prof. Włodzimierz Maciąg, którzy rekomendowali Kalinina do tego gremium uznali, że jest on już pisarzem ukształtowanym o dużych predyspozycjach twórczych. Piszą o tym na wstępie niniejszej recenzji ponieważ tom opowiadań Kalinina pt. "Las wokół" przygotowywany właśnie do druku, a który mam przyjemność recenzować dla wydawnictwa „Ostaniec” w pełni potwierdza cytowane powyżej opinie. Jeżeli polski aeropak literacki zachwycił się pierwszą książką Kalinina - pt. ".. i Bóg o nas zapomniał" to obecny zbiór opowiadań "Las wokół" wszystkie te eksponowane wcześniej walory pisarstwa Kalinina potwierdza.
Dowodzi to rzeczy na która zwrócili już uwagę znakomici członkowie jury nagrody Miłosza twierdząc w uzasadnieniu, że oto wszedł do naszej literatury pisarz, który dobrze wie jakie wartości powinna nieść dobra literatura i potrafi szczęśliwie połączyć w nich walory estetyczne z wartościami dobra, piękna i prawdy. Trzy opowiadania , które wchodzą w skład zbioru pt. „ Las wokół” napisane są z właściwą dla Kalinina Ekspresja jednocześnie z owym pięknym rozłożeniem nastroju zamyśleń i spostrzeżeń. Te opowiadania o indywidualnych losach ludzi, którzy aż donieśli do wieku sędziwego i swoje zasady moralne, ale również fascynacje życiem, trwaniem i przemijaniem. W prozie Kalinina pomimo tragicznej relacji z lat poniżenia, zła i niesprawiedliwości tkwi jakieś ciepło, serdeczność i młodzieńcza wprost ufność w sens życia. Bohaterowie opowiadań są prawdziwi w sposób ludzki bo odpowiednio wyciszeni a jednocześnie znakomicie wkomponowani we wszystko co dzieje się wokół: w zdarzeniach, w scenerii klimatach i nastrojach. Gdybym miał określić jednym słowem wartość pisarstwa Kalinina a szczególnie tego zawartego w niniejszych opowiadaniach, to zdecydowałbym się chyba na słowo CZUŁOŚĆ. Mówiłbym wtedy o czułości takiej, jaką w swoich wierszach starał się zdefiniować Norwid. Wszystko to moim zdanie składa się na tę świetna książkę, mądrą fabularnie, znakomicie i pięknym językiem napisaną. I oto wyrósł nam w krótkim czasie pisarz dużej miary, co w pełni potwierdza jego najnowsza książka.

Marek Miron
Instytut Badań Literackich PAN w Warszawie